Właściwie to mnie prawie nie ma w blogosferze, nie dodaję postów, nie chwalę się i nie dzielę się tym, co stworzyłam, nie zostawiam u was komentarzy, choć często zaglądam i podziwiam. Powodów jest wiele i nie będę się wykręcać brakiem czasu, bo dziś niewiele osób ma go w nadmiarze. Zastanawiałam się nawet nad likwidacją bloga, ale zmieniłam zdanie. Może nadejdzie lepszy czas, może będę więcej tworzyć, może będę mieć więcej odwagi by to pokazać, może...może...może.
Jednego jestem pewna - do wszystkich zaglądam i będę to robić nadal. Podczas porannej kawy, niemal codziennie przenoszę się do waszym domów....i wzruszam się - naprawdę. Podziwiam kreatywność i konsekwencję...ech:)
Dziś na otarcie moich zazdrosnych łez:) chustecznik, który zrobiłam i zdarzyłam zrobić mu zdjęcie( zwykle zapominam o zdjęciach, a przedmioty wędrują do nowych właścicieli). Ten także już komuś służy.
Miłego dnia :)
prześliczna praca:)))pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńKochana często brakuje weny i czasu(tez tak mam)...ale mimo to zawsze warto znaleźć chwilę oddechu i tworzyć,zrelaksować się i zrobić coś twórczego dla siebie:) Więc życzę -aby zawsze towarzyszyło Ci dużo weny i inspiracji:)Piękne prace wykonujesz...a chustecznik jest uroczy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i słonecznie w te piękne sierpniowe dni:)
Peninia*
♥♥♥
Nie likwiduj bloga nie wszyscy muszą działać na najwyższych obrotach. Uroczy serwetnik piękny tranasfer.
OdpowiedzUsuń