niedziela, 21 października 2012

Niesforne kwadraty:) i ukochany len:)

Powoli robi się zimno, po powrocie z pracy chciałoby się wtulić w coś miłego i ciepłego. Czerpiąc i inspiracje od Was kochane dziewczyny, zamarzyłam sobie pled z kwadratów- milutki i cieplutki. Fajne jest to, że kwadraty można robić w tak zwanym międzyczasie, więc zabrałam się do pracy:) Nie jestem w tym najlepsza, choć coś tam na szydełku robiłam.






Niestety - wychodzą koślawe i nie potrafię ich ładnie połączyć:( Póki co powstanie jedynie poszewka na poduszkę. Mam do was prośbę. Może wyjaśnicie mi jak prosto i ładnie połączyć te maleństwa? Próbowałam dwóch sposobów i żadem mnie nie zadowala.

Druga poszewka bardzie cieszy moje oko. Zakupiłam przypadkiem mały kawałek tkaniny ze sznurkowym wzorkiem. Śliczny:) Dodałam już inny tył, doszyłam lniane kokardy i mam kolejna podusię:)



Pozdrawiam wszystkich cieplutko:)



3 komentarze:

  1. Super podusie! Niestety nie pomogę Ci w połączeniu kwadracików, bo to nie moja bajka. Niby też coś potrafię wydłubać na szydełku, ale to tylko najprostsze ściegi. Teraz np. dziergam kocyk dla Córci i choć nie wygląda zachwycająco, to i tak się cieszę, że jakoś mi idzie :)
    Pozdrawiam cieplutko i życzę powodzenia w kształtowaniu poduchy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki nieidealny pled jest najfajniejszy, moim zdaniem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Robiłam wg tej instrukcji - może Ci pomoże :)
    http://crochetandknitart.blogspot.com/2011/06/granny-square-afgan.html#more
    Poduszka super :)

    OdpowiedzUsuń

Znaki życia i ciekawości:)

Etykiety