Sushi nie jest w Polsce
powszechnym przysmakiem. Wiele osób nadal uważa je za przejaw mody i
nowobogackiej fanaberii. Przyznam, że poniekąd należę do takich właśnie osób:) Jednak to nie oznacza, że zupełnie odcinam się od próbowania "nowobogackich " przysmaków, szczególnie przygotowanych przez mojego męża dla uczczenia kobiety, a nie dnia kobiet - jak sam mawia:)
Tak więc wczoraj własnoręcznie przygotował ( po raz pierwszy w życiu) domowe sushi. Nie jest to trudne, ani pracochłonne, także dla faceta, który za gotowaniem nie przepada ( jak mój mąż:) Ale kulinarne domowe eksperymenty - czemu nie! Zabawa przy przygotowaniu - gwarantowana ! (moja oczywiście zdecydowanie większą)
A oto i jego dzieło kulinarne:)!
Dodam tylko, że było naprawdę pyszne, choć na tym przygoda kulinarna duetu ( mąż i sushi ) raczej się skończyła:)
masz zdolnego męża:))
OdpowiedzUsuńtaki mąż to skarb!
OdpowiedzUsuńa sushi uwielbiam!!!!