Ku jesieni , bo dziś takie nieco jesienne klimaty :) owoce, zbiory, nalewki, herbatki...
Szybciutko i decupażowo:) i choć niestety ostatnio mam dosyć mało czasu i możliwości, by robić coś w tym zakresie. Klejenie, malowanie, lakierowanie itp wymaga chwili i odpowiedniego warsztatu czyli chociażby kawałka stołu, a wtedy robi się bałagan... ciekawskie łapki i oczy są natychmiast:)
Czas nalewkowy ( w znaczeniu tworzenia a nie spożywania :) uważamy za rozpoczęty, a zaczynamy od podstaw czyli od odpowiedniego stroju zwanego buteleczkami. Oto pierwsze z nich: malinówka i aroniówka:
W tak zwanym międzyczasie zrobiłam też pudełeczko na herbatę ( odczekało swoje...oj odczekało) i już ma nowego właściciela, wielbiciela herbatek oczywiście
Tworzy się następne:) ale i na nie przyjdzie czas- póki co faza wstępna wygląda dosyć fioletowo:) O tym innym razem:)
Miłego tygodnia:) Noenka
Piękne prace, lubię takie klimaty:)Pozdrawiam serdecznie:))))
OdpowiedzUsuńOj, szkoda, że ja nie mogę spróbować takich pysznych nalewek... Pudełeczko na herbatę - super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Prześliczne buteleczki. Pudełeczko urocze:)
OdpowiedzUsuńŚlę słoneczne pozdrowienia.
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com/