Wszędzie na blogach wielkanocne pisanki, więc i postanowiłam rozpocząć jajeczną:) produkcję. Praca wre, ale póki co pokażę wam unikaty:) nie bardzo pasujące do pozostałych ( o pozostałych napiszę, kiedy skończę resztę rodziny:)
Zapewniam, że rodzeństwo będzie zupełnie z innego kurnika:)
Pozdrawiam - Noenka:)
Śliczne takie słodkie:) Ja właśnie dzisiaj zakupiłam styropianowe jaja, bo aż mi wstyd, że dotąd ani jednego jeszcze nie poczyniłam. Czekam na resztę rodzinki:)
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno;*
Jakie cudne srwetki!
OdpowiedzUsuńSerwetki...:) Widzę,że mamy wiele wspólnego. Wyskrobię o tym kiedyś oddzielnego posta:)
UsuńCudne jajeczka! Zwłaszcza to szare, bo takie inne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jaja ciekawe,bo oryginalne!Szare cudne,ciekawa jestem jak je robiłaś.Czekam na kolejne okazy.
OdpowiedzUsuńA serwetki też ładne!