Palmowo, bo już czas zakupić palmę:) Pochwalę sie swoją. Niestety nie mojego wykonania, ale za to najbardziej prawdziwa jaką przez przypadek udało mi się zdobyć. Tradycyjna palma lasowowiacka,
stworzona przez artystkę ludową. Żadnych suszonych i kolorowanych trawek - co jest absolutnie zabronione w tradycyjnych palmach i oczywiscie żadnych sztuczności. Sama przyroda. Jak ozdoba tradycyjne kwiatki z bibuły i najwyczajniejsze w świecie wstażeczki. Piękna - prawda?
A ziołowo....
Biarąc przykład z wielu koleżanek:) i ja zasiałam zioła. Niestety nie wpadłam na pomysł by je oznakować( przezież zapamiętam, co w której doniczce zasiałam hehee) Zapewne to nie marycha ani nic w tym stylu :)...ale nie mam pojęcia co to jest. Wiem, że dwa rodzaje ( choć nie mam pojecia dlaczego dwa w jednej doniczce, aczkolwiek podejrzewam winowajcę:) ...ale co???? Od dołu wydostają sie inne niż podobne do górnej "pietruszki" liście...ale nie mam pojęcia jakie???
Może pomożecie mi rozszyfrować jakie dwa ziółka posiałam?:)
Pozdrawiam Noenka:)
Palma bardzo fajna. Też nie lubię sztuczności. A co do ziół, to mnie to wygląda na pietruszkę - wszystko. Ale ja się nie znam po prostu :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Palma jedyna w swoim rodzaju!Artystka znała się na rzeczy!
OdpowiedzUsuńDziękuję za zapisanie się na moje candy,ja też "ziołuję" się...pozdrawiam.pa
OdpowiedzUsuń