piątek, 17 października 2014

Ach, te latka:)

...leca, lecą...Na dobry początek dnia mała prezentowa  buteleczka urodzinowa:) Nie do spożycia rano, raczej jutro na imprezie:)
Mówi sama za siebie:)Przynajmniej taką mam nadzieję:) Zdjęcia, jak zwykle robione na szybko, bez odpowiedniego aranżu, czyli jak zwykle u mnie:)







środa, 24 września 2014

Gabinetowy ocieracz łez:)


Chustecznik powstał jako gabinetowy gadżet dla pani doktor pediatry:). Obdarowana zadowolona:). Czy małym pacjentom się spodoba?





 Miłego dnia:)

czwartek, 11 września 2014

sobota, 22 marca 2014

Przygotowania:)

Oczywiście do świąt:) A w ramach tych przygotowań powstają takie oto pisanki.W tym roku w takim klimacie:





To dopiero początek mojego pisankowania:) Czeka mnie jeszcze sporo przyjemności, czego i wam życzę:)

czwartek, 6 lutego 2014

Wyprzedażowe przeróbki:)


Podczas poświątecznych zakupów w ręce wpadły mi lampiony, na które wcześniej jedynie zerknęłam. Bo były dziwnie plastikowe, szare i tandetne, a na dodatek stanowczo za drogie. Poświąteczna obniżka tak mocno mnie zaskoczyła, że  postanowiłam dwa załadować do wózka. A co tam.

Oczywiście przeszły malowanie i przyznam, że mnie zaskoczyły:). Już białe i w urokach ciemności   prezentują się całkiem niezłe. Oto  i  wynik poświątecznego szaleństwa:)


niedziela, 2 lutego 2014

Zabłąkane światełka:)

Podczas przeglądu skrzynek z z zabawkami dzieciaków odnalazłam świąteczne światełka. Krótkie, metrowe, delikatne żarówki na bateryjki. Wisiały na regale i spadły do pudelka, zanim zdążyłam zapakować świąteczne ozdoby. Postanowiłam je spożytkować. Zainspirowana waszymi pomysłami, ( przyznaję, nie wiem gdzie to widziałam:) przypomniałam sobie też o tiulowych płatkach, które pozostały z wianka, który do dziś wisi w przedpokoju. W 20 minut powstał  kwiecisty łańcuszek:




Jeszcze nie mam konkretnych planów zagospodarowania takiego świecidełka, ale napewno znajdą swoje miejsce w dekoratorskich poczynaniach:)

Miłego popołudnia!

niedziela, 19 stycznia 2014

Personalizowane body:)

W ramach kolejnego prezentu dla małej Marysi powstało personalizowane:) body. Nieśmiałe, bo nie wiedziałam, jak zostanie przyjęte. Zostałam poproszona o następne proojekty, to znaczy, że te pierwsze nie są najgorsze:) Sama przyjemność! Już dawno nie robiłam czegoś z tak wielką przyjemnością

Cieplutkiego popołudnia życzę:)

sobota, 4 stycznia 2014

Bożonarodzeniowa kumulacja...

Podsumowanie Bożego Narodzenia  2013. Nawet nie zdawałam sobie spawy,ze tak wiele może wydarzyć się w ciągu trzech dni.Dlatego spóźnione, ale szczere życzenia dobrego roku i migawka świąteczna.


Etykiety