niedziela, 18 marca 2012

Niczym kwiatek do kożucha...:)

...Tak to własnie wyglada, bo wszyscy wokół wielkanocnie, a jak o moich kwiatkowych broszkach. Z Wiosną i Wielkanocą mają wprawdzie wiele wspólnego, bo po pierwsze - wtedy łatwiej je eksponować:), po drugie ich odnalezienie wiąże sie nieodzownie z wiosennymi porządkami:)

Zatem moja recyklingowa lista broszek:) -  ( jak mawia moja koleżanka, żadnemu skrawkowi materiału nie należy odpuszczać:)

Wersja zimowo- filcowa:)



brąze i beże zawsze na czasie:)


klasyka zawsze mile widziana:)


czerwień - wiadomo:)...


wiosenny pudrowy i nie tylko...róż:)



okazyjna biel..:)


To tylko część broszkowej kolekcji:) ja wracam do pisanek:)

Miłej niedzieli dla wszystkich:)

3 komentarze:

  1. Kwiatowe broszki to temat jak najbardziej wiosenny :) Najbadziej podobają mi się te filcowe i szydełkowe. Czekam z niecierpliwością na porcję pisanek ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne broszki, i jak najbardziej na czasie..też u mnie troszkę powstaje...ale u mnie to sposób na "pozycję leżącą", którą często muszę stosować ze względu na stan mocno ciężarowy ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne broszki, najbardziej urzekła mnie ta brązowa różyczka :) Jest śliczna...

    OdpowiedzUsuń

Znaki życia i ciekawości:)

Etykiety